Wczorajszy dzień, mimo że wolny od pracy, upłynął mi bardzo pracowicie. Wszystko za sprawą kartek, które obiecałam zrobić a że słowa dotrzymać chciałam to wczoraj niemal cały dzień ciachałam, kleiłam, kręciłam, przycinałam, ozdabiałam...
I od dzisiaj będę się chwalić tym, co powstało.
Na pierwszy ogień męska kartka z okazji 50-tej rocznicy urodzin. Dla kogo? Niech zostanie tajemnicą...
W roli głównej "Mała czarna"
ja mam zawsze dylemat z męskimi kartkami a tobie wywsło super
OdpowiedzUsuńJa generalnie mam jeszcze często dylemat - szczególnie jeśli chodzi o dobór i komponowanie papierów :)
OdpowiedzUsuńAle tę jakoś poskładałam do przysłowiowej kupy :)
super!
OdpowiedzUsuń